Reklamy google ads nie działają w oderwaniu od strony docelowej. Od jakości strony sklepowej zależy cena za kliknięcie, procent odrzuceń i co najważniejsze ilość transakcji. Dlatego bez sprawdzenia aktualnej konwersji w sklepie, obejrzenia UX, odniesienia do sezonowości i wielu innych zmiennych trudno coś powiedzieć. Jeden sklep wykręci ze złotówki na reklamy google ads 3 złote obrotu a inny z tym samym towarem aż 15 złotych.
Generalnie sklepy z wysokiej jakości ruchem organicznym i wysoką konwersją będą miały wyniki powyżej przeciętnej z każdej formy płatnej reklamy. Jeśli sklep słabo działa, ma mało ruchu i bardzo mało transakcji w stosunku do ilości odwiedzin z googla to należy się spodziewać że i reklamy będą słabo działały.
Zawsze powtarzam że to nie reklamy sprzedają a sklep, reklamy mogą taniej lub drożej sprowadzić ruch. Jednak na większość kluczowych elementów wpływających na skuteczność reklam wpływa sam sklep. Jeśli treści na stronach lądowania średnio pasują do reklam albo są ubogie w treści i nisko oceniane przez algorytmy google to już będziemy kupować kliknięcia drożej. Jak sklep mało sprzedaje to pierwszym krokiem nie powinna być próba zwiększenia nakładów na reklamę a szukanie problemów w sklepie.
Czasem google ads to tylko sposób na zmarnowanie budżetu. Tylko wiedza na temat tego co się rzeczywiście dzieje w sklepie pozwala podjąć skuteczne kroki. Działania w ciemno są wysoce ryzykowne.
Ilustracja: Freepik. Designed by Freepik
Kilka porad dla mniejszych sklepów. Jeśli kampania google ads albo nawet reklamy z Facebooka dają nawet niewielki plus to i tak w pewnych okolicznościach warto je kontynuować. Tylko trzeba to robić świadomie, zastanawiając się jakie dane z tego można wyciągnąć. Np jest to świetny sposób na sprawdzenie które frazy kluczowe rzeczywiście dają transakcje i wykorzystanie ich do pozycjonowania sklepu. Można wyciągnąć naprawdę masę przydatnych informacji, których nie sposób zdobyć inaczej.
Czasem kwota budżetu zmienia sytuację, zysk z kampanii za 3 tysiące złotych może wynosić tylko 500 złotych ale przy kampanii za 30 000 zarobek to już 9000 zł. Małe kwoty czasem nie wystarczają na to żeby ściągać klientów w najlepszych porach. Budżet wystarcza na pierwsze wejście a potem już nie ma za co ściągnąć odwiedzających kolejny raz, tak żeby dokończyli koszyk.