10 pytań, które warto sobie zadać zanim założysz sklep internetowy. Część 2

Aktualizacja: 10 lutego 2022

Nie wszystkie poruszone poniżej kwestie mają tę samą wagę i znaczenie. Ich ciężar będzie się także różnić między poszczególnymi sklepami. To co dla jednych będzie nic nie znaczącym detalem, dla innych może wygenerować spore koszty dodatkowe. Mały sklep będzie musiał sobie radzić inaczej niż duży dysponujący większymi środkami na działania. Dlatego odpowiedzi jakich udzielą będą inne. Ale warto przemyśleć poniższe kwestie zanim zainwestujesz swoje środki w przedsięwzięcie.

To jest druga część artykułu. Pierwsze pięć pytań zostało opisanych w części pierwszej, do lektury której serdecznie zapraszam: kliknij tu, by przejść do części pierwszej.


6. Jakie udostępnisz metody płatności i wysyłki

W sklepie internetowym powinno być kilka meto płatności i kilka metod dostawy do wyboru. Tutaj musisz spojrzeć na zagadnienie z punku widzenia kupującego. Nie powinieneś się kierować jedynie swoimi kalkulacjami ekonomicznymi i swoją wygodą.

Jeśli chodzi o metody płatności, na pewno nie należy zapominać o płatności za pobraniem. Są z nią związane spore problemy dla sklepu. Jest to także opcja droższa. Jednak metoda ta dla wielu kupujących jest kluczowa dla podjęcia decyzji zakupowej, zwłaszcza w przypadku pierwszych zakupów. Jedną z głównych zalet tej metody płatności jest poczucie większego bezpieczeństwa dla kupującego. Gdy kupujący robi u Ciebie pierwsze zakupy, może mieć problem z zaufaniem do sklepu internetowego. Może się obawiać, że zostanie oszukany i jego zakupy nie zostaną do niego wysłane. Opcja opłacenia zamówienia u listonosza czy kuriera pozwala zawalczyć z tymi obawami. Zatem jeśli zrezygnujesz z takiej metody płatności, możesz wpłynąć tym negatywnie na współczynnik konwersji.

Równie ważną metodą płatności jest opcja szybkich płatności elektronicznych. To wymaga jednak podpisania umów z operatorem takich płatności. Na rynku dostępnych jest kilku dostawców takich usług. Porównaj wysokość prowizji jakie naliczają za swoje usługi oraz wachlarz oferowanych metod dla kupujących. Sprawdź dokładnie jak przebiega procedura uruchamiania tej usługi w sklepie internetowym. To nie jest prosta integracja, którą zrobisz w kilka minut, zatem nie odkładaj tego na ostatni moment.

Więcej o wyborze metod płatności dla sklepu internetowego piszę w osobnym artykule.

Równie istotną kwestią jest zaoferowanie odpowiedniej liczby metod dostawy. Najszybszą opcją jest oczywiście przesyłka kurierska. Jest to metoda lubiana przez kupujących właśnie ze względu na czas. Jednak nie każdy kupujący będzie mógł z tego skorzystać. Weź zatem pod uwagę, że część Twoich klientów ze względu na godziny pracy nie będzie chciała wysyłki kurierskiej, bo będzie im trudno taką przesyłkę odebrać. Zatem do kuriera warto dorzucić Pocztę Polską.

Co jeszcze możesz zaoferować, by odebranie przesyłki było dla kupujących proste i wygodne? Wielu kupujących wybiera paczkomaty. Czy udostępnienie takiej opcji będzie dla Ciebie możliwe? Skąd będziesz wysyłać swoje paczki? Czy będziesz w stanie nadawać paczki tą metodą (czy będziesz mieć fizyczny dostęp do punktu nadawczego)?
Na pewno wraz z narastającą liczbą zamówień, będzie Ci łatwiej wprowadzić nowe metody dostawy. Dostaniesz bowiem lepsze warunki cenowe od firm przesyłkowych.
Jeśli na początku nie masz jednak karty przetargowej w negocjacjach z dostawcami usług, zapoznaj się z ofertą brokerów kurierskich.

Tutaj musisz rozważyć jeszcze jeden aspekt, jeśli oferujesz towar z hurtowni dropshipingowych. Czy wystawiasz towar z jednej czy z wielu takich hurtowni? Co się stanie gdy kupujący zakupi przedmioty z kilku hurtowni? Czy hurtownia wysyła towar sama bezpośrednio do kupującego czy też wysyła do Ciebie, a Ty rozsyłasz dalej? Czy hurtownia oferuje kilka metod wysyłki? Jeśli nie to czy jesteś w stanie zaoferować alternatywne rozwiązanie? Jeśli nie, jak to wpłynie na Twoje zarobki (z powodu obniżenia współczynnika konwersji)?

7. Czy będziesz mieć wsparcie techniczne?

Nawet jeśli planujesz samodzielnie postawić swój sklep, możesz natknąć się na problemy, które Cię przerosną. Czy będziesz mieć do kogo się zwrócić o pomoc i wsparcie? Jak już napisałam wyżej, jest to jeden z powodów, dla którego warto wybrać oprogramowanie na tyle popularne, że łatwo znaleźć ekspertów w temacie do ewentualnej pomocy. Zresztą napiszę wprost. Zabezpiecz się pod kątem współpracy z deweloperem, znającym system, na którym masz sklep internetowy. Im mniej popularny system, tym trudniej będzie Ci taką współpracę nawiązać. To może również oznaczać większe koszty dla Ciebie na pokrycie usuwania ewentualnej awarii.

Osobiście uważam, że nie powinno się prowadzić sklepu internetowego bez takiego wsparcia. Oczywiście sklepy są różne, mniejsze, większe. Ja jednak mam tu na myśli przede wszystkim sklepy prowadzone jako biznes, mający zapewnić odpowiedni poziom dochodu. To zaś wymaga pewnego rozmachu w działaniu. Nie można także zapominać, że sklep podlega przepisom prawnym. Zarówno tym dotyczącym gwarancji, rękojmi, zobowiązania do wykonania umowy kupna sprzedaży, jak i przepisom RODO. Awarie narażają Cię na problemy także pod kątem prawnym.

8. W jaki sposób pozyskasz ruch do sklepu

Sklep internetowy po udostępnieniu w sieci nie zaczyna od razu sprzedawać. Trzeba jeszcze sprowadzić do niego potencjalnych kupujących. Ten ruch w sklepie można podzielić na dwa główne typy. Pierwszy to ruch organiczny, czyli taki który trafia do Ciebie naturalnie, z wyszukiwarek. Drugim jest ruch płatny, pozyskiwany za pomocą kampanii reklamowych.

Ruch organiczny rozwija się z czasem. Trzeba nad nim pracować, ale niestety efekty przychodzą ze sporym przesunięciem czasowym. Ruch płatny można sprowadzić szybko, ale potrzeba na to odpowiedniej wysokości budżetu. Przy czym tutaj budżet może objąć zarówno pieniądze wydane bezpośrednio do Google czy Facebooka, jak również wynagrodzenie agencji, która taką kampanię dla Ciebie poprowadzi, jeśli będziesz potrzebować pomocy w tym zakresie. W jaki sposób zatem Ty zapełnisz swój sklep odwiedzającymi?

9. Skąd weźmiesz treści do sklepu?

W poprzednim punkcie wspomniany został ruch organiczny. Teraz muszę zaznaczyć, że wpływ na tempo pozyskiwania takiego ruchu mają treści zamieszczone w Twoim sklepie. Najobfitszym źródłem tych treści w sklepie internetowym powinny być opisy produktów. Dodatkowo treści wprowadzić także tworząc obfite opisy kategorii. Możesz także prowadzić bloga. Choć ten ostatni zabieg wymaga dobrego zaplanowania, by cele bloga i sklepu nie zaczęły się z czasem rozjeżdżać.

Twój nowy sklep będzie musiał zawalczyć o uwagę kupujących ze sklepami już istniejącymi na rynku. Oznacza to, że te istniejące sklepy są wyżej od Ciebie w rankingu wyszukiwarek. Aby je przeskoczyć powinieneś zadbać o ilość treści w sklepie, oraz o jej jakość. Czy dasz radę wytworzyć te treści samodzielnie? Jeśli nie lubisz pisać, to czy dysponujesz budżetem na wynajęcie copywritera?

10. Ile czasu możesz poświęcić na działania w sklepie?

Jeśli chcesz wygenerować ze sklepu satysfakcjonujący dochód, będziesz musiał zainwestować w to sporo pracy. Na dodatek sklep internetowy to przedsięwzięcie wymagające stałych inwestycji czasu i pracy. Praca nad sklepem w zasadzie nigdy się nie kończy. Mam tu na myśli zarówno rozwój sklepu, jak i obsługę spływających zamówień. Wraz z rozwojem sklepu zakupów powinno być coraz więcej. Jeśli pakujesz paczki samodzielnie, obsługa zamówień może stać się z czasem poważnym obciążeniem czasowym. Mieliśmy już wielokrotnie do czynienia z sytuacjami kiedy właściciele sklepów zarywali noce, by nadążyć z wysyłką zamówień. To może początkowo wyglądać na sukces – w końcu o to chodzi, by zamówień było sporo, prawda? Ale tego typu aktywność szybko staje się męcząca i prowokuje pytania o sens całego przedsięwzięcia.

Opiszę to na przykładzie. Pracujesz na etacie, a sklep internetowy jest Twoim dodatkowym źródłem zarobku. Sklep przez cały rok daje obroty na tyle słabe, że nie stać Cię na zatrudnienie zespołu do obsługi wysyłek, robisz to zatem samodzielnie. Pod koniec roku narasta gorączka zakupów i nadchodzi szczyt sprzedaży (listopad-grudzień). Nagle okazuje się, że nie dajesz rady w założonym czasie obsłużyć wszystkich zamówień. Zaczynasz mieć opóźnienia. Kupujący mają pretensje, możesz dostać negatywne recenzje. Zarywasz noce, popełniasz pomyłki w wysyłkach. Nie masz czasu zająć się przygotowaniami do świąt. Kiedy w końcu przychodzi czas na podsumowanie sprzedaży, widzisz, że zarobiłeś owszem dodatkowych kilka tysięcy, ale kosztem zszarganych nerwów. Zaczynasz się zatem zastanawiać czy warto to dalej ciągnąć.

Nie zrozum mnie źle. Nie namawiam Cię na zamknięcie sklepu. Podkreślam jednak, że czas, Twoja praca, nerwy i zarwane noce to także są koszty, które należy uwzględnić w biznesplanie. Zatem warto się zastanowić, czy będziesz w stanie uniknąć tego typu problemów dzięki innej organizacji pracy lub modyfikacji modelu biznesowego.


Powyższa lista oczywiście nie wyczerpuje zagadnienia odpowiedniego planowania przedsięwzięcia jakim jest sklep internetowy. Chciałam opisać powyższe kwestie, ponieważ nie do końca podoba mi się powszechna moda na zakładanie sklepów internetowych jako źródła łatwego, dodatkowego zarobku. Być może jest tak dla firm, które takie sklepy budują i świadczą usługę w tym zakresie. Ale dla właścicieli tych sklepów temat nie kończy się na odpaleniu sklepu w sieci! Tutaj ta przygoda dopiero się zaczyna. Warto zatem odpowiednio się do niej przygotować – przede wszystkim pod kątem biznesowym.


Ilustracja wykorzystana w tekście pochodzi z serwisu Freepik. Designed by Freepik

Przypisane tagi: , , ,

Kategoria: Zwiększanie sprzedaży

Ela Ustupska

autor: Ela Ustupska

Wykształcenie dziennikarskie, karierę jednak poświęciła projektowaniu graficznemu. Obecnie w Brainfactory zajmuje się użytecznością i lubi o tym opowiadać i pisać. Oprócz tego lubi placki, no bo kto nie lubi?
Robi tak, by działało - od projektu interfejsu, przez projekt graficzny po aspekty techniczne. W swoich projektach zawsze stawia nacisk na ich skuteczność, a nie jedynie aspekty czysto wizualne. W przeszłości jedna z organizatorek eventów Women in Technology i mentorka programu Tech Leaders.

Inne artykuły o zwiększaniu sprzedaży w sklepie internetowym: